Noworoczny przepis na bezglutenowe muffiny z czekoladą i gruszką. Chyba najlepsze bezglutenowe, jakie udało mi się przygotować – wilgotne, pysznie czekoladowe, świeże nawet kolejnego dnia, a przy tym dość lekkie.
Przyznaję, że ogólnie nie kupuję mąk bezglutenowych. Nie miałabym co zrobić z kilkoma ich rodzajami. W mojej szafce można znaleźć tapiokę, mąkę kokosową, czasem też z ciecierzycy, a przede wszystkim różne kasze oraz płatki, które w razie potrzeby po prostu mielę na mąkę w najprostszym młynku do mielenia kawy. To dla mnie duża oszczędność pieniędzy, tym bardziej, że ograniczam podaż węglowodanów ze zbóż w ciągu dnia, w związku z czym kilka rodzajów mąk najprawdopodobniej by się zmarnowało.
Tym razem użyłam gotowej mąki gryczanej, ale płatki owsiane standardowo zmieliłam. Ksylitol również lepiej zmielić na pył – to znacznie ułatwia ucieranie żółtek.
Do dzieła! :)
Składniki:
3 jaja
3 łyżki ksylitolu (zmielonego w młynku na puder)
50 g mąki gryczanej
50 g mąki owsianej
20 g tapioki (lub mąki ziemniaczanej)
20 ml oleju (np. roztopionego oleju kokosowego)
1/4 – 1/3 szklanki wody średnio gazowanej lub lekko gazowanej
1 czubata łyżka kakao
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 gruszki pokrojonej w kostkę
3-4 paski gorzkiej czekolady >70% pokrojonej w drobne kawałki
Przygotowanie
Jaja myjemy i oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę, natomiast żółtka ucieramy mikserem z ksylitolem.
Do żółtek dodajemy olej i ubijamy masę ponownie mikserem. Następnie dodajemy mąki i znów miksujemy. Ciasto stanie się gęste. Wlewamy wodę i znów miksujemy. Ciasto się lekko spieni na początku, ale to tylko chwilowy efekt. Miksujemy dalej, po czym dodajemy kakao oraz cynamon. Łączymy wszystkie składniki. Ciasto z każdym ruchem miksera będzie gęstnieć.
Następnie należy łyżką wmieszać w masę ubite białka, pokrojoną gruszkę oraz czekoladę. Jeśli masę trudno połączyć łyżką, można użyć przez chwilę miksera włączonego na niskie obroty.
Przekładamy gotowe ciasto do foremek na muffiny. Pieczemy w 180 st.C przez 25 minut.
Babeczki można podać z masą orzechową lub śmietanką kokosową. Co kto lubi :)
Z przepisu można przygotować 12 standardowej wielkości muffinów.
Najlepiej, aby ciasto miało konsystencję ciasta naleśnikowego, czyli takiego, aby można było je niemal przelać do foremek (ja swoje wlewałam, co było najwygodniejsze). Wtedy babeczki będą „lekkie”, a ich ciasto nie będzie bardzo zbite i gęste po upieczeniu, jak to często bywa w przypadku bezglutenowych wypieków.
Smacznego! :)