DOMOWE MLEKO Z MAKU

To domowe mleko na pewno przyda się w okresie świątecznym, zarówno weganom, jak i osobom, które żywią się bezglutenowo i/lub bezmlecznie. Może ono stanowić bazę do ciasta lub np. kutii, także tej w wersji bez pszenicy.

To domowe mleko z maku wymaga trochę więcej przygotowania niż mleko z wiórków kokosowych, ale jest warte każdej poświęconej chwili! Mak jest najbogatszym źródłem wapnia, dlatego samo mleko również będzie dobrym źródłem tego pierwiastka.

Składniki:

250 g maku niebieskiego (wymoczony przez noc)

500 ml + 300 ml (może być i więcej) wody filtrowanej lub przegotowanej

ewentualnie: dowolne dodatki, jak miód, przyprawy korzenne, wanilia, daktyle, inne

Przygotowanie:

Mak płuczemy na sitku, przekładamy do garnka lub miski, następnie zalewamy przegotowaną lub filtrowaną wodą tak, aby nasiona były całe w wodzie. Pozostawiamy na noc.

Następnego dnia odsączamy nasiona maku na sitku (wodą z maku możemy podlać kwiatki :) ), przekładamy do kielicha od blendera lub naczynia, w którym będziemy blenderować ręcznie. Do nasion dolewamy 500 ml świeżej wody filtrowanej lub przegotowanej.

Blenderujemy nasiona przez 2-3 minuty, tak aby powstało białe mleko. Następnie odstawiamy całość na jakiś czas, aby nasiona częściowo opadły (ja odczekałam ok. 15 minut). Po tym czasie ponownie blenderujemy nasiona przez 2-3 minuty.

Następnie przygotowujemy drugie naczynie (u mnie sprawdzają się niewielkie garnki), odsączamy zblenderowane nasiona na sitku. Powstała masa jest dość gęsta, dlatego przed odsączaniem, można do całości dodać 300 ml wody (lub więcej), aby ułatwić przecedzanie przez sito. Łyżką dociskamy nasiona na sitku, aby dokładnie je odsączyć z płynu.

W tym miejscu mleko jeszcze nie jest gotowe :)

Powstały płyn należy jeszcze przecedzić przez gęstą szmatkę, np. gazę. Ja przecedziłam tylko raz. Mleko nie jest idealnie białe. Osoby, które chcą uzyskać „czyste”, białe mleko, muszą ponownie przefiltrować płyn przez szmatkę. Ja stwierdziłam, że makowy pył ostatecznie i tak osiądzie na dnie, a mi jest szkoda czasu :) Ten pył również wzbogaca mleko. Voila!

Pozostały po produkcji mleka mak przełożyłam do pojemniczka i zamroziłam. Wykorzystam masę na święta, do klusek z makiem lub ciasteczek – zobaczymy! Mleko przechowujemy w lodówce w szklanym naczyniu, np. słoiku. Domowe mleko zachowuje świeżość około 2-4 dni. Mleko można wykorzystać do napojów kakaowych (ale nie powinno się mleka doprowadzić do wrzenia, bo białko maku się ścina!), jak domowa płynna czekolada czy kakao na mleku, a także do wypieków, czyli wszędzie tam, gdzie smak i zapach maku się dobrze komponuje.

A dlaczego warto wzbogacić dietę w mleko z maku lub same nasionka?

Mak niebieski jest dość kaloryczny. W 100 g zawiera 478 kcal, ale przede wszystkim jest to energia pochodząca z tłuszczu, a jest go niemal tyle, ile w pestkach dyni czy słonecznika! Są to zatem dobre kalorie :)

W 100 g maku jest aż 25,47 g wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, czyli więcej niż w pestkach dyni, migdałach czy innych orzechach (więcej mają tylko orzechy włoskie, bo aż 41 g). Mak obfituje również w błonnik pokarmowy (20 g/ 100 g; podobnie jak w wiórkach kokosowych), i jak już wcześniej wspomniałam – jest również najbogatszym źródłem wapnia (100 g maku = 1266 mg wapnia). Ponadto jest bardzo dobrym źródłem magnezu (458 mg/ 100 g), żelaza (8,1 mg/ 100 g), potasu (963 mg/ 100 g).

Niestety mak jest dość rzadko używany, także przeze mnie, a przypominamy sobie o nim szczególnie w Święta. Mak można wykorzystać jako nadzienie do bułeczek drożdżowych, jako składnik babeczek, w surówce (np. z marchewki i rodzynków), chleba czy bułeczek, do śniadania (razem z orzechami czy pestkami).

Postanowienie: włączyć na stałe mak do diety, w różnej formie. A domowe mleko jest świetną propozycją na urozmaicenie menu :)

Jedzmy mak na zdrowie!